7.27.2011

Rydzewski Gollum:)

Czy można żyć na tyle blisko natury aby zintegrować się z nią całkowicie i porzucić człowieczeństwo? Wielu socjologów twierdzi ,że nie. Co wy myślicie?  Ja wiem jedno, jestem zbyt cywilizowana:) i roje komarów doprowadzają mnie do szaleństwa, szczególnie teraz deszczową porą.
Moją muza został nie z własnego wyboru:) najcierpliwszy, najukochańszy Adrian. Który po marudzeniu, że dziewczyny mają milsze scenerie, a on musi nie dosyć że paplać się w błocie to jeszcze znosić roje komarów i much końskich, poddał się powierzonej roli. Serdecznie dziękuje za wspieranie mnie w moim szaleństwie:)






















7.26.2011

"... gdzie te dziewczyny, gdzie tamten świat..."

Coraz częściej słyszymy o ekologicznych produktach spożywczych. Coraz częściej sięgamy po nie, płacąc wielokrotnie więcej niż za produkt tego samego przeznaczenia. Często słyszę od ludzi ,że pragną mieć własne uprawy, ogródki, na których mogliby uprawiać zdrowe warzywa i owoce. Tak niedawno, bo zaledwie w młodości naszych rodziców to wszystko było na wyciągnięcie ręki. Jednak brak poparcia dla rodzinnych gospodarstw, rozwoju wsi i zwiększający się konsumpcjonizm doprowadził do wielkiej emigracji młodych ludzi do miast i miasteczek w poszukiwaniu pracy. Ci co zostali stwierdzili, że nieopłacalna jest praca na roli, bo napływ dużo tańszych towarów z innych krajów zalał rynek. Zaczęliśmy odwiedzać budujące się w zatrważającym tempie wielkie supermarkety, gdzie mamy dostęp do wszelakich produktów i bez zastanawiania się skąd pochodzą sięgamy po nie. Bardzo często są to produkty pochodzące np. z plantacji gdzie ludzie ciężko pracują za "miskę ryżu", zwierzęta zabijane są w nieludzkich warunkach, kury i jajka pochodzą z klatkowych hodowli, itd.
Fotografie te przedstawiają współczesne, niezależne, młode kobiety i są moim hołdem dla natury, zdrowej żywności, a co najważniejsze - silnych kobiet, które przez lata uprawiały naszą kochaną Matkę Ziemię.

W przodowniczki pracy:)) wcieliły się Sabina i wspaniała przyjaciółka Maria, której serdecznie dziękuje za wieloletnią przyjaźń...



























































7.06.2011

Kobieca moc.

Uważam, że kobieta jest kwintesencją jednej z najpotężniejszych energii na świecie. To ona tworzy i formuje życie, oczywiście nie sama:) Jednak to jej ciało, cały mechanizm z jakiego się składa jest do tego stworzony. Oto seria fotografii mojej drogiej przyjaciółki, która jest dla mnie przepełniona fantastyczną energią, skumulowaną w pięknym ciele o sile walecznego lwa:)). Dziękuję, że zechciałaś być moją muzą.