12.03.2012

11.19.2012

Plener ślubny Asi i Mateusza.

Prezentuję zdjęcia ślubne przyjaciółki :)  Miałam zaszczyt uwiecznić ich na fotografiach. Dziękuję Wam za zaufanie.
Piękna świeżo "stara paro" ;)) życzę Wam pomyślnych wiatrów, abyście nigdy nie zbłądzili ze swojej wspólnej drogi, a w ciemnościach umieli zawsze odnaleźć drogowskaz.


























































11.15.2012

11.05.2012

It's time to leave lazy body and catch the wind in sails.


                                                                         
                                                                                   MAY
                                                                                      |
                                                                                      |
                                                                                      |
                                                                                     \/
                                                                            NOVEMBER ?



5.18.2012

Śladami mokrego kolodionu.


Jakiś czas temu w szkole odbyły się warsztaty, na których poznałam niesamowitą technikę mokrego kolodionu. Technikę mokrego kolodionu opracował Frederick Scott Archer w 1851 roku. Wykonywaliśmy pozytyw czyli ambrotypię, jest to technika fotografii na szkle. Fotografia wykonana została dużym formatem w studiu. Cały proces przygotowywania    i wywoływania to niesamowite wrażenia. Warte doznania dla każdego w temacie:)) Dziękuje modelowi Marcinowi, za jego niemal 20 sekundowy bezruch:) oraz Dorocie i Arturowi za uchylenie rąbka tej szlachetnej techniki:))







Pastisz à la LaChapelle

























5.04.2012

Różowi mięsożercy :P

Nawiązując do tego, że jakiś czas temu mieliśmy tydzień weganizmu w Polsce, moim głębokim zainteresowaniem tym tematem oraz konkursem szkolnym na fotografię inspirowaną artystą Lachapelle w mojej wizji powstał taki twór artystyczny. Radosna twórczość nie ujrzała by światła dziennego gdyby nie pomoc i pełne zaangażowanie znajomych.Na fotografii pragnęłam przedstawić głupotę i okrucieństwo ludzi w ironicznym toni,otumanionych kiczem współczesnego świata i sterowanych niczym marionetki. Gdzie nie liczy się drugi człowiek, a tym bardziej inna istota żywa. Reszta ujęć z sesji niebawem.
Serdecznie dziękuję Kamili, Kasi, Maji i Michałowi (alfabetycznie aby nikogo nie wyróżniać i nie poróżniać:P) za wasze niezwariowanie w zwariowanym życiu. :))

4.16.2012

Through the water.

Świat do góry nogami w scenerii Giżyckiego Mola.





















Portretowo cz.2

Następne portrety znajomej Pauli, bardzo oryginalnej urody. Uwielbiam kolorystykę na tych fotografiach. Na ostatniej fotce zostało zastosowane światło błyskowe z ciągłym co dało taki efekt.  Dziękuje również za sesję i nowe doświadczenia.



















Zapomniane portrety.

Długo zebrać się nie mogłam aby wystawić cokolwiek, trochę było to spowodowane spadkiem satysfakcji z własnej twórczości, jednak to co zostało dokonane to już jest i trzeba się tym cieszyć, bo każde ujęcie uczy nowych doświadczeń:) Poniżej przedstawiam  portrety  znajomej  Ani, wszystkie wykonane w studio, przy użyciu różnych ustawień światła. Ania nie jest zawodową modelką i dzielnie przełamywała opór przed "wszystko widzącym okiem" :)), mam nadzieję efekty podobają się choć troszeczkę. Dziękuję za miłą sesję:))















2.23.2012

touch of my soul

               Dzisiaj troszkę inaczej, nie będzie przyjemnie!:) Poruszyły mnie te sceny w bardziej dogłębny sposób, mimo iż widuję je często, przechodzę obojętnie. Tym razem nie przeszłam obojętnie, zbyt wielkie emocje zrodziły się we mnie. Na poniższy obrazku widać dlaczego. Oto mój wywód. Dla tych co dotrwają do końca serdecznie dziękuje za uwagę, bo przecież mogliby w tym czasie podłubać w nosie, a nie czytać czyjeś wypociny:)

Wywalić gdziekolwiek, a co mi tam! Inni nie segregują to ja też nie będę! Przecież nie będę sprzątać po kimś!  Wyjebie te zużyte opakowanie najlepiej gdzieś w krzakach  przy leśnej drodze, bo nie będę zaśmiecać kurwa swojego nowiutkiego samochodu! Nie będę płacić dla śmieciarzy za wywóz śmieci to wypierdolę w krzaki a co mi tam niech zwierzęta rozwalą i najedzą się. Leży sterta gnijących, zużytych odpadów, nic mi do tego, odwracam wzrok i nie widzę. Jak nie patrzę to znaczy że nie ma tego!  Bo żyję tu i teraz i nie obchodzi mnie w jakim świecie będą żyć moje dzieci, wnuki.  Wystarczy ze musze zapewnić im wykształcenie, jedzenie, nowe ciuchy, itp. To się liczy dla mnie!  Produkuje wór śmieci dziennie i co?  Przecież wynoszę do śmietnika,  potem za kilka dni znika i znowu śmietnik pusty. Nie ważne kurwa  że inne kraje toną w śmieciach, ale ja tego nie widzę to mnie nie dotyczy. No jakby chcieli wybudować wysypisko śmieci pod moim domem to jasne będę protestować!
            Czasami jak rozmyślam o człowieczeństwie to sama nie wiem jak nazwać rasę ludzka, uważam ,że wyrażenie ludzie to za delikatne określenie dla nas. Bardzo często używamy określenia świnia na określenie pewnych zachowań ludzkich i sposobu życia. Jednak czy widzieliście kiedykolwiek aby zwierze z własnej nie przymuszonej woli chodziło ujebane gównem, skołtunione i srające tam gdzie śpi itp.? Tak, ja widziałam , ale tylko te schorowane lub zniewolone przez człowieka jak np. krowy czy świnie, trzymane w zamknięciu i srające pod siebie. Ironia to że ludzie żyją i robią obrzydliwy syf  pod sobą, a uważają się za zdrowych i najmądrzejszych.
Otwórz oczy i nie odwracaj wzroku, bo dotyczy to nas wszystkich!
Zachęcam do zapoznania się z twórczością Vik Muniz. Inspirujący człowiek.